Witam wszystkich po dłuższej przerwie :) Tego posta piszę z lotniska w Warszawie (została mi ponad godzina do odlotu). Na szczęście mam kilka towarzyszek podróży - B. ładuje tel pod ścianą xd a P. i M. jeszcze nie widzę.
Lecimy lotem bezpośrednim, prosto na JFK :P Życzę sobie i pozostałym pasażerom spokojnej podróży :)
E.